Ziemia i gleba na działce

Ziemia i gleba na działce

Wiadomo, że na działki budowlane nie sprzedaje się ziemi rolnej najwyższych klas. Trzeba się liczyć z tym, że aby w otoczeniu nowego domu mieć ogród warzywny, drzewko owocowe lub chociażby klomby kwiatowe i porządny trawnik, ziemię na działce trzeba będzie użyźnić i wzbogacić albo wręcz nawieźć na miejscach przeznaczonych pod uprawy stosowna warstwę żyznej gleby. Zanim rozpoczną się roboty budowlane nie ma sensu rozpoczynać jakichkolwiek upraw czy przygotowań gruntu pod nie, ponieważ uległyby zniszczeniu w trakcie robienia wykopów pod fundamenty. Natomiast można rozplanować, przestrzeń wokół przyszłych budynków i wyznaczyć powierzchnie na ogródek, klomby, drzewa itp. Mniej wymagające rośliny, pospolite drzewa na skraju działki można zasadzić jeszcze przed budową. Jeśli będą w odpowiednim oddaleniu od głównego placu budowy, nie powinny ulec zniszczeniu, a wiadomo, że w przypadku powoli rosnących drzew każdy rok się liczy. Prace przy kładzeniu fundamentów pod budynek rozpoczynają się od zrobienia wykopu na całym obwodzie domu. Na działce więc objawiają się pryzmy wykopanej ziemi, z którą coś trzeba zrobić. Jeśli w otoczeniu domu planowane jest jakieś urozmaicenie terenu, górka bądź ogródek skalny, warto wcześniej  wyznaczyć dla niego miejsce. Gdy na teren budowy wkroczy sprzęt typu koparka, można ją od razu wykorzystać do przemieszczenia wykopanej ziemi  na miejsce planowanego skalniaka, zaoszczędzając sobie w ten sposób wożenia ziemi taczkami. Pozostałą ziemię z wykopu można częściowo wykorzystać do wyrównania terenu na działce, a resztę wywieźć korzystając z usług zajmującej się tego typu pracami firmy. Do momentu kiedy teren pod budowę przestanie być pustym placem i pojawi się na nim chociażby budynek gospodarczy, „instytucją” nie do przecenienia są są sąsiedzi. U życzliwego sąsiada można przechować podręczne narzędzia i doraźnie potrzebne sprzęty, typu parasol od słońca, leżak, krzesełko turystyczne. Dobry sąsiad pożyczy lub przechowa szpadel, wiadro i inne niezbędne drobiazgi. W końcu zaprosi na herbatę i porozmawia, poradzi kogo z okolicy można zatrudnić do prac przy budowie, a kogo unikać. Zaprzyjaźniony sąsiad będzie pomocny w razie jakichś problemów już w trakcie trwania prac i zda sprawozdania, jak te prace przebiegały pod nieobecność właścicieli.

[Głosów:1    Średnia:4/5]