Trudne początki własnego domu

Trudne początki własnego domu

Zakupienie działki pod budowę domu kończy pewien ważny etap decyzyjny całego przedsięwzięcia – wiadomo, gdzie dom będzie stał, jak się do niego będzie dojeżdżać, jakie będzie miał otoczenie, ewentualnie sąsiedztwo. Drugi etap decyzyjny zamknięty zostaje poprzez wybór lub odbiór zleconego projektu oraz oczywiście sfinansowanie go. Zakończone zostały rodzinne narady i negocjacje, co do powierzchni całkowitej domu, decyzji o tym, czy ma być to budynek parterowy, czy wielokondygnacyjny, jeśli tak, to ile ma mieć pięter, jakie poddasze i jaką piwnicę. Wiadomo już, jak rozmieszczone będą pokoje i na jakie strony świata wychodzić będą ich okna, kto zamieszka w którym pokoju i czy z salonu będzie wyjście na taras. Nie budzi już wątpliwości usytuowanie łazienki i toalety, umieszczenie pralni w suterenie i kominka w salonie. Plany są skrystalizowane, pozostaje ich realizacja. Ta jednak rozpoczyna się od długich i żmudnych wędrówek po urzędach, zbierania pozwoleń, zezwoleń, wytycznych i decyzji. Biurokratyczna część przedsięwzięcia wcale nie jest tania i do tego porządnie rozciągnięta w czasie. W oczekiwaniu na te najważniejszą decyzję, a mianowicie pozwolenie na budowę, można zająć się zagospodarowaniem i przygotowaniem działki. Jedną z pierwszych czynności wykonywanych przez nowych właścicieli działek jest ich grodzenie. Jakoś się w naszym kraju przyjęło, że każdy kawałek ziemi, który stanowi prywatną własność, musi być ogrodzony. Tworzy się więc na wsiach i wszelkiego rodzaju osiedlach prawdziwy festiwal płotów, parkanów i ogrodzeń. Stwarza to pole do popisu (i biznesu) producentom ogrodzeń ze wszystkich możliwych materiałów i dla wszelakich gustów. Ogrodzenie działki stanowi jakby przypieczętowanie aktu własności tego kawałka ziemi oraz, często iluzoryczne, zabezpieczenie przed złodziejami. Natomiast faktycznie przydatne jest ogrodzenie (też nie każde) jako ochrona przed niepożądanymi gośćmi w postaci zwierząt – dzikich(zajęcy, saren) lub domowych wędrujących od bliższych lub dalszych sąsiadów. Stawiając ogrodzenie i bramę należy pamiętać, że w pierwszej kolejności korzystać z niej będzie ekipa budowlana, a więc także samochody dostawcze, koparka, może spychacz. Nie jest to sprzęt zbyt subtelny, więc na początek lepiej się wstrzymać od stawiania eleganckiej, reprezentacyjnej bramy.

[Głosów:1    Średnia:5/5]