Dom pełen światła
Nieustannie rosnące koszty energii, globalne ocieplenie i wzmożona emisja dwutlenku węgla są głównym i słusznym powodem poszukiwania nowych rozwiązań. Naturalne światło jest nie tylko zdrowe, ale może okazać się źródłem niemałych oszczędności. Nowoczesne budownictwo zakłada wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań, które umożliwiają maksymalne wykorzystanie naturalnego światła płynącego z zewnątrz. Wiele możliwości dają okna, stąd też architekci przywiązują dużą wagę do tego elementu. Na ten przykład duże okna dzielone szprosami dają o wiele mniej światła niż okna tarasowe czy panoramiczne, pozbawione belek czy poprzeczek. Świetnym rozwiązaniem są okna połaciowe przez które wpada do mieszkania o około 20 % więcej światła aniżeli przy zastosowaniu okien pionowych. W tym przypadku jest jeszcze poboczna zaleta tego rozwiązania. Mało, że zapewniają dopływ światła dokładnie tam gdzie trzeba to jeszcze usprawniają wentylację a także odprowadzanie dymu w przypadku pożaru. W przypadku mieszkań w blokach, zwłaszcza tych z okresu lat siedemdziesiątych nie ma mowy o odpowiednim doświetleniu. Prawidłowy stosunek powierzchni okien do powierzchni podłogi wynosi co najmniej 1 do 8, a w starszym budownictwie nawet nie jest zbliżony do tej normy. Pomocne będzie pomalowanie ścian na jasny kolor, który dobrze rozproszy światło, unikanie drewnianych żaluzji, które nawet w opcji otwartej zmniejszają dopływ światła a także powieszenie na przeciwległej ścianie do okna lustra.